• KONTAKT@SERWERY.APP
Times Press sp. z o.o.
Piastowska 46/1, 55-220 Jelcz-Laskowice
kontakt@serwery.app
NIP: PL9121875601
Pomoc techniczna
support@serwery.app
Tel: +48 503 504 506
Back

Google Analytics a cookies – zmiany w 2025 roku

Google Analytics od lat stanowi fundament analityki internetowej w firmach na całym świecie. Zdolność do gromadzenia, przetwarzania i raportowania dokładnych danych o użytkownikach pozwoliła tysiącom organizacji rozwijać usługi, optymalizować procesy sprzedażowe i skutecznie targetować komunikaty marketingowe. Jednak nadchodzący rok 2025 jawi się jako kluczowy moment w historii zarówno samego narzędzia, jak i ogólnie pojętego monitorowania zachowań online. Zmierzch klasycznych plików cookies – szczególnie tzw. third-party cookies – oraz postępujące zaostrzenia legislacyjne czynią nieuchronne zmiany w stosowaniu Google Analytics. Z punktu widzenia profesjonalistów IT, specjalistów ds. wdrożeń serwerowych czy architektów rozwiązań sieciowych narzuca się konieczność dogłębnej analizy technologicznej i biznesowej tych przekształceń.

Historyczny kontekst i obecne miejsce cookies w ekosystemie Google Analytics

Aby zrozumieć skalę nadchodzących zmian w kontekście działania Google Analytics, kluczowe staje się przywołanie tradycyjnego mechanizmu funkcjonowania plików cookies w środowisku analitycznym. Przez ponad dwie dekady tzw. third-party cookies były podstawą technologii śledzących i identyfikujących użytkowników w wielu witrynach jednocześnie, co pozwalało na tworzenie rozbudowanych profilów behawioralnych oraz optymalizację treści pod kątem indywidualnych preferencji odbiorcy. Google Analytics korzystał z cookies zarządzanych domyślnie w ramach domeny klienta (first-party cookies), jednak integracja z innymi narzędziami reklamowymi Google i zewnętrznymi partnerami sprawiała, że granica między cookies pierwszo- i trzecio-stronnymi bywała płynna.

Klasyczne implementacje Google Analytics (zarówno Universal Analytics, jak i pierwotne wersje GA4) uzależnione były od obecności cookies zapisywanych przez przeglądarkę użytkownika. Pozwalało to rejestrować unikalnych użytkowników, sesje, źródła ruchu czy współczynnik konwersji. Za sprawą polityki „same-origin” oraz szerokiego wsparcia cookies przez praktycznie wszystkie przeglądarki, taka architektura utrzymywała się jako stabilny standard. W praktyce, serwery zapisywały identyfikatory klienta (clientId) w cookies, a kolejne żądania HTTP uzyskiwały dostęp do tych informacji, zapewniając spójną identyfikację na przestrzeni czasu.

Jednak już od kilku lat trend rynkowy zmierza w stronę deprecjacji third-party cookies, napędzany zarówno przez rosnącą świadomość prywatności wśród użytkowników, jak i legislację pokroju GDPR czy CCPA. W połączeniu z decyzjami głównych dostawców przeglądarek (np. Chrome, Firefox, Safari) o mechanizmach blokowania cookies trzecich stron, już dziś infrastruktura oparta wyłącznie o pliki cookie staje się niewystarczająca. W 2025 roku Google oficjalnie wygasza wsparcie dla third-party cookies w Chrome, co będzie miało fundamentalny wpływ na narzędzia analityczne i marketingowe. Organizacje IT stają przed nową erą wdrożeń Google Analytics, w których architektura plików cookies musi ulec głębokiemu przeobrażeniu.

Zmiany na horyzoncie: Google Analytics w epoce post-cookies

Zaostrzenie polityk przetwarzania danych osobowych oraz eliminacja trzecio-stronnych plików cookie wymusza reorganizację sposobu, w jaki Google Analytics realizuje swoje zadania. Nowa generacja narzędzia, Google Analytics 4 (GA4), od początku projektowana była z myślą o mniejszym uzależnieniu od cookies i większej elastyczności w zbieraniu oraz przetwarzaniu danych anonimowych. W architekturze GA4 coraz większą rolę pełnią rozwiązania oparte na modelowaniu danych, agregacji i uczeniu maszynowym, które mają zrekompensować lukę po wycofaniu tradycyjnych plików cookie.

W praktyce, użytkownicy sieci korzystający z przeglądarek blokujących cookies trzecich stron lub z wyłączonym śledzeniem powodują powstanie luk w danych, których nie da się już uzupełnić standardową metodą identyfikacji unikalnych odwiedzających. Google Analytics 4 wdraża modele probabilistyczne oraz rozproszone systemy ID, które umożliwiają szacowanie zachowań na podstawie źródeł dostępnych first-party oraz innych nie-cookie’owych wskaźników, takich jak lokalny storage, fingerprinting lub identyfikatory urządzeń mobilnych.

Dla zespołów IT i programistów budujących oraz zarządzających środowiskiem korporacyjnym, nadchodzące zmiany oznaczają nie tylko konieczność aktualizacji skryptów i polityk wdrożeniowych. To również wyzwanie w zakresie dostosowania całej architektury infrastruktury analitycznej – od sposobu dystrybucji tagów, przez zarządzanie zgodami (cookie consent management), po integrację wewnątrz firmowych systemów CRM przy równoczesnym zachowaniu zgodności z prawem. Wymaga to pogłębionej analizy, testów, jak również ścisłej współpracy między działami IT, bezpieczeństwa oraz marketignu. Przykładowo, zintegrowanie GA4 z własnym serwerem pośredniczącym (server-side tagging) pozwala odzyskać część funkcjonalności cookies, przenosząc kontrolę nad danymi i ich przetwarzaniem do środowiska organizacji, co z kolei pociąga za sobą szereg nowych wymagań dotyczących bezpieczeństwa, obsługi zapytań oraz skalowalności wdrożenia.

Konsekwencje dla architektury serwerowej i zarządzania siecią

Wdrażanie Google Analytics w realiach ograniczonych możliwości stosowania cookies ma poważne implikacje dla architektury serwerów oraz zarządzania ruchem sieciowym. Tradycyjne podejście, polegające na prostej inkorporacji kodu śledzącego GA w kodzie HTML strony i poleganiu na automatycznym zarządzaniu cookies przez przeglądarkę, przestaje spełniać oczekiwania zarówno pod kątem skuteczności analitycznej, jak i zgodności z politykami bezpieczeństwa danych.

Nową praktyką staje się tzw. server-side tagging, czyli przekierowanie komunikacji analitycznej z poziomu przeglądarki na własną infrastrukturę serwerową. Dzięki temu identyfikatory, ruch oraz cała logika manipulacji danymi są kontrolowane na poziomie własnego backendu, co pozwala organizacjom samodzielnie zarządzać cyklem życia danych i dostosować zakres zgromadzonych informacji do polityk firmowych i przepisów prawa. W przypadku dużych przedsiębiorstw, wdrożenie serwerowego pośrednika wymaga jednak dokładnego zmapowania ścieżek ruchu, wydzielania dedykowanych endpointów oraz zaimplementowania procedur autoryzacji i logowania aktywności. Aby skutecznie obsługiwać złożone zapytania oraz zapewnić wysoką wydajność nawet przy wzmożonym ruchu, niezbędne jest skalowanie infrastruktury, wdrażanie cache’owania oraz optymalizacja zapleczowych baz danych.

Zarządzanie siecią w takim scenariuszu rodzi dodatkowe wymagania: należy zadbać o ograniczanie ekspozycji punktów dostępowych na ataki z zewnątrz, ochronę przed próbami manipulacji danymi, a także czytelne rozdzielenie ruchu analitycznego od klasycznego ruchu klientów. Konieczne staje się zrewidowanie polityk firewalli, monitorowanie wzorców ruchu pod kątem anomalii oraz wdrażanie systemów IDS/IPS, szczególnie w środowiskach, gdzie dane analityczne są łączone z bazami danych CRM lub ERP firmy. Niezwykle istotne jest także wdrożenie szyfrowania warstwy transportowej, nie tylko na front-endzie (SSL/TLS), ale również w komunikacji pomiędzy komponentami backendu, tak by ewentualny wyciek danych nie skutkował ujawnieniem strategicznych informacji o zachowaniach użytkowników. Całość powinna być opatrzona odpowiednią polityką rotacji i przechowywania logów, by organizacja mogła zachować audytowalność wszystkich operacji analitycznych wykonywanych na jej zasobach.

Przyszłość programowania rozwiązań analitycznych bez cookies

Programowanie nowoczesnych systemów analitycznych na miarę 2025 roku wymaga od zespołów IT sięgnięcia po nowe paradygmaty projektowe i technologiczne. Zderzenie tradycyjnych metod opierających się na cookies z wyzwaniami stawianymi przez realia post-cookie każe szukać alternatywnych metod identyfikacji czy rekonstrukcji ścieżek użytkownika.

Jednym z rozwiązań, które zyskuje na popularności, jest wykorzystanie lokalnej pamięci przeglądarki (localStorage) lub mechanizmów sessionStorage. Pozwalają one na przechowywanie pewnych identyfikatorów wyłącznie w ramach danej domeny i konkretnej sesji użytkownika, przez co wpisują się w politykę first-party data. Jednak ograniczeniem staje się tutaj łatwość usunięcia danych przez użytkownika czy niemożność śledzenia międzydomenowego. Kolejną alternatywą jest tzw. fingerprinting – technika polegająca na generowaniu unikatowego „odcisku palca” urządzenia na podstawie kombinacji jego parametrów (np. rozdzielczości ekranu, ustawień językowych, listy fontów, GPU itd.). Choć skuteczny w wielu przypadkach, fingerprinting budzi kontrowersje z punktu widzenia zgodności z przepisami o ochronie danych osobowych, szczególnie w zakresie obowiązku informowania użytkownika.

Duże firmy coraz częściej decydują się na hybrydowe wdrożenia, w których z jednej strony wykorzystują wszystkie dostępne first-party identyfikatory, a z drugiej uzupełniają luki za pomocą modelowania danych opartego na sztucznej inteligencji. Programiści muszą więc rozwijać własne skrypty agregujące dane z różnych źródeł (aplikacje webowe, mobilne, urządzenia IoT) i zapewniać im spójność semantyczną niezależnie od miejsca zbierania informacji. Rosnąca rola politek consent-managementu, wymuszająca dynamiczne egzekwowanie zgody użytkownika na przetwarzanie danych, przekłada się dodatkowo na konieczność integrowania analityki z systemami zarządzania treścią (CMS), platformami e-commerce czy dedykowanymi rozwiązaniami klasy DXP.

Kierunek rozwoju Google Analytics i innych szeroko stosowanych narzędzi analitycznych jasno wskazuje, że kompetencje programistyczne obejmujące zaawansowaną obsługę zdarzeń (event-driven analytics), automatyczną anonimizację danych i obsługę server-side tagging będą coraz bardziej pożądane. Złożone organizacje staną przed wyzwaniem nie tylko zapewnienia ciągłości efektywnej analityki, ale także jej zgodności z dynamicznie ewoluującym otoczeniem prawnym i technologicznym. Programowanie rozwiązań analitycznych staje się więc dziedziną wymagającą połączenia specjalistycznej wiedzy z zakresu technologii webowych, regulacji prawnych oraz inżynierii bezpieczeństwa informacji.

Strategiczne podejście do wdrożeń Analytics po 2025 roku

Zmiany w ekosystemie cookies, narzędzi analitycznych oraz rosnące oczekiwania w zakresie ochrony danych osobowych powinny być traktowane nie jedynie jako techniczne utrudnienie, ale jako szansę na przebudowę i optymalizację całego procesu zarządzania informacją w przedsiębiorstwach. Implementacja Google Analytics w erze post-cookie wymaga przemyślanego podejścia strategicznego, które łączy aspekty technologiczne z wymogami biznesowymi i prawnymi.

Organizacje stojące przed koniecznością migracji do nowych modeli (np. przejścia do Google Analytics 4, wdrożenia serwerowych pośredników lub rozproszonego modelowania danych) muszą dokładnie przeanalizować efektywność dotychczasowych rozwiązań oraz mapę wymagań na najbliższe lata. Istotna jest współpraca interdyscyplinarnych zespołów – developerów, architektów systemowych, prawników oraz specjalistów ds. ochrony danych. Już na etapie projektowania należy przewidzieć testy wydajnościowe nowych rozwiązań, przygotować strategie migracji z zachowaniem integralności starych danych oraz wdrożyć polityki ciągłego monitorowania zgodności z aktualnymi regulacjami.

Szczególnie ważne staje się też edukowanie użytkowników końcowych oraz pracowników działów biznesowych o rzeczywistym zakresie zmian. Wraz z ograniczeniami cookies zmienia się bowiem charakter i precyzja raportowanych danych – niezbędne jest zrozumienie, że metryki bazujące na identyfikacji użytkownika mogą być mniej szczegółowe, a wyniki modelowania probabilistycznego z definicji mają charakter szacunkowy. Przekłada się to na konieczność zrewidowania procesów podejmowania decyzji biznesowych, które wcześniej mogły być wspierane przez tzw. „twarde dane”. Nowy paradygmat to analityka oparta na danych modelowanych, która, choć mniej precyzyjna, daje większe gwarancje ochrony prywatności i zgodności z przepisami.

Wreszcie, optymalna strategia wdrożeniowa powinna przewidywać elastyczność infrastrukturalną i gotowość na szybkie dostosowanie się do kolejnych zmian rynkowych czy legislacyjnych. Rozwój narzędzi analitycznych opartych na machine learning, integracja z rozwiązaniami customer data platform (CDP) oraz automatyzacja procesów zbierania i przetwarzania danych są dziś nie tylko modne, ale wręcz konieczne z perspektywy skalowalności i odporności na kolejne rewolucje technologiczne. Dojrzałość organizacji w zarządzaniu danymi analitycznymi po 2025 roku stanie się jednym z głównych czynników przewagi konkurencyjnej w nowym, coraz bardziej restrykcyjnym świecie cyfrowym.

Serwery
Serwery
https://serwery.app